MOSiR Nadnarwianka Pułtusk 97 - strona nieoficjalna

W niedzielę 27 kwietnia nasza drużyna zmierzyła się w Warszawie z druzyną Białych Orłów. Nasi zawodnicy wyszli na ten mecz bardzo zmotywowani i od pierwszych minut mocno zaatakowali przeciwnika, stwarzając kilka dogodnych sytuacji. Niestety zabrakło wykończenia i nie zdołaliśmy zdobyć bramki. Po pierwszym kwadransie drużyna Białych Orłów zaczęła grać "swoja piłkę" i mecz się wyrównał. Pod koniec pierwszej połowy po faulu i żółtej kartce Karola Czaplickiego, rzut wolny z ok. 18 metrów wykonywali gospodarze. Piłka po strzale odbiła się od muru i spadła wprost na nogę byłego zawodnika Nadnarwianki, Gracjana Sokołowskiego, który ładnym uderzeniem nie dał szans naszemu bramkarzowi. 

Druga połowa to już zdecydowana przewaga zawodników Białych orłów, którzy w niedługim odstępie czasu strzelają kolejne trzy bramki. Ambitnie grający zawodnicy Nadnarwianki zdołali jedynie w ostatniej minucie meczu zdobyć honorową bramkę. Po świetnym prostopadłym podaniu Kamila Jagielskiego, Piotrek Cichocki urwał się obrońcom i ładną podcinką umieścił piłkę w bramce nad wychodzącym bramkarzem.

DO